Bangsi
Bezkres to miejsce, które jest wszędzie – dowiaduje się od mamy mały niedźwiedź polarny Bangsi. Ale okazuje się, że w bezkresie można zgubić Mamę, znaleźć cudownych przyjaciół, pomóc im zwalczyć trolla, i okropnie tęsknić, żeby w końcu – znaleźć Mamę i być tam, gdzie najlepiej się czujemy. Ta magiczna historia, w której młodzi czytelnicy bez oporów uwierzą w rozgrzewający się od myślenia czajnik i z drżeniem będą czekać na zagadkę, zadaną trollowi (bo może zgadnie?), tocząca się łagodnie i pełna ciepła, jest cudowną kontrą dla świata smartfonów i błyskawicznie zmieniających się obrazów.
„Chciałem w tej opowieści oddać poczucie dużej przestrzeni, szerokiego widoku nieba, odkrytych terenów. Bo kiedy opowiada się historie za pomocą niewielkiej liczby słów, ma się również wrażenie przestrzeni słownej. I tego szukałem. Ponadto chciałem najmłodszych i ich rodziców zainteresować Północą – to są niezwykłe miejsca, istne kopalnie opowieści. Ponieważ tam właśnie natura jest taka a nie inna, czas też biegnie inaczej, zmarszczki na twarzach układają się inaczej. Chciałem też zwrócić uwagę na magiczną wyspę Grimsey, gdzie setka ludzi, która zamieszkuje ten kawałek ziemi, nałogowo opowiada bajki i gra w szachy. To wymarzone miejsce akcji”.
W tej wzruszającej opowieści misiowi udaje się znaleźć w ludziach ciepło i dobro. Właściwie słowa „ludzki” i „zwierzęcy” tracą tu swe konwencjonalne znaczenia. I bardzo dobrze. Hubert Klimko-Dobrzaniecki wraca w „Bangsim” do najlepszych tradycji pisania dla dzieci. (Olga Tokarczuk)
Gdyby hrabia Potocki lubił krótkie formy i dzieci, był wikingiem i mieszkał pod kołem polarnym, to nie nie napisałby „Rękopisu znalezionego w Saragossie”, ale „Bangsiego”. Piękna opowieść dla zwolenników magii klasycznej, a zwłaszcza dla tych, którzy preferują czary wolne od świstu laserowych mieczy. Bangsi reprezentuje rzadką w dzisiejszej bajce postawę non violence: z nikim się nie bije, nikogo nie nienawidzi, a pazernego trolla sprytnie pacyfikuje za pomocą siły, której źródłem jest miłość. Jakie to proste i jakie niezwykłe.(Natasza Goerke)

format poleca

